Ekwador dzieli sie na cztery glowne regiony: Costa (wybrzeze), Oriente (rejon Amazonii), Sierra (gory) i Galapagos. Coca to miasto nalezace do Oriente, a wiec lezace w klimacie tropikalnym.
Coca budzi sie powoli i ospale - krzywe chodniki i waskie uliczki z wolna zapelniaja sie pojedynczymi ludzmi. Z rzadka otwierane sa jadlodajnie i sklepy. W Ekwadorze nikt sie nie spieszy, wiec sklep moze zostac otwarty gdzies pomiedzy 8 a 9.30.
W koncu na ulicach pojawiaja sie zolte taksowki, raz po raz zaczepiajace maszerujace gringas, czyli nas. Pojawiaja sie takze ciezarowki, motocykle, busy wyladowane towarem i ukiczne wozki oferujace swiezy sok czy kurczaki.
Ludzie nieufnie przygladaja sie bialym. Najczesciej widza tych z luksusowych hoteli, pstrykajacych natretnie zdjecia...
Okolo 10 miasto nabiera pelni barw, zadziwiajac kolorowymi straganami i tlokiem ulic, a my po chwili jestesmy gotowe do podrozy lodzia na wyspe Sumak Allpa, by rozpoczac najwazniejsza czesc naszej wyprawy - badania naukowe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz