Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 4 września 2012

Wyspa Sumak Allpa

Po godzinnej podrozy lodzia dotarlysmy do wyspy Sumak Allpa.
Fundacja (pod ta sama nazwa) prowadzi tutaj projekt, ktory ma na celu ochrone ginacych gatunkow malp - znajduja one tu schronienie (sa wykupowane z niewoli lub przywozone przez roznych ludzi, ktorzy nie potrafili sobie poradzic ze swoimi dzikimi ¨domowymi¨ zwierzetami).

(dalsza tresc posta jest pisana reka Doctory, ktora wyjechala do Coca, by zalatwic kilka spraw, a studentki zostaly na wyspie w pocie czola pielac maczetami ogrod, w ktorym Hector, szef Fundacji Sumak Allpa, bedzie sadzil amazonskie rosliny lecznicze. Pielenie i sadzenie jest praca wolontariacka uczestnikow naszej wyprawy na rzecz Fundacji).


W notatkach studentki napisaly: miejsce jest absolutnie przepiekne (z wykrzyknikiem). Rzeczywiscie, jest piekne. Nad brzegiem rzeki jest przystan kryta liscmi palmowymi, w glebi kilka domow - goscinny (nasze aktualne lokum), Hectora, dom pomocnika Fundacji, domek z pokojami dla wolontariuszy GVI, kuchnia i przede wszystkim dawny budynek szkoly, ktory dzis sluzy jako tzw. interpretation center (szkola zostala przeniesiona w inne miejsce, ale nadal dziala pod aspicjami Fundacji). Prawie wszystkie budynki sa kryte tradycyjnym dachem z lisci palmowych (info dla uczestnikow poprzedniej wyprawy w 2009 roku: dach na domku nauczyciela, ktory wtedy kladlismy nadal sie trzyma i wyglada bardzo dobrze, choc od paleniska jest okopcony od wewnetrznej strony :) Wszedzie rosna krzewy pokryte rozowymi kwiatami, przy kuchni wisza kiscie malenkich banankow (tzw. lady fingers bananas). Zielonosc wylewa sie z dzungli na plac, dokola ktorego stoja domy...




Studentki chcialy, zebym napisala  dzialalnosci Fundacji, ale mysle, ze zrobia to same ktoregos dnia, bo ja dzis nie zdaze. Ale moge napisac o naszych dalszych planach: od jutra przez trzy dni studentki beda mieszkaly w domach Quichua i tam beda prowadzily badania dotyczace rekodziela. Zatem na pewno przez kilka najblizszych dni nie bedziemy mialy mozliwosci napisania czegokolwiek, bo bedziemy w dzungli (ach, jak to pieknie brzmi... :)

Zatem do poczytania pod koniec tygodnia (wtedy chicas na pewno beda mialy bardzo duzo do opowiedzenia!)

1 komentarz: